Mollie Potrafi 09-10/2014

     Kiedy zobaczyłam zapowiedź nowej Mollie Potrafi, a dokładnie kiedy zdałam sobie sprawę że to numer na wrzesień-październik, ogarnęła mnie na chwilę jesienna melancholia. No bo jak to już jesień? Już niedługo trzeba będzie wyciągnąć z szafy swetry i szaliki. Jeszcze się dobrze letnimi sukienkami nie nacieszyłam!




     Tradycyjnie pokażę Wam spis treści, bo nie o wszystkim będę pisała w zapowiedzi. Całość numeru można przejrzeć na stronie wydawnictwa - póki co pod tym adresem kryje się jeszcze stary numer ale sądzę że już wkrótce zobaczycie aktualny.




     Pierwsza rzecz jaka rzuciła mi się w oczy przy okazji tego numeru to pomysły związane z rowerami - może zainteresuje się nim Rowerowy Szczecin? O ile szydełkowa ozdoba na koło nie jest szczególnie praktyczna (pewnie jesienią trzeba ją będzie regularnie prać przy naszej deszczowej aurze), o tyle torba na rower wydaje się super pomysłem - i ładna i praktyczna.






     A skoro już jesteśmy przy torbach - są jeszcze inne pomysły. Pierwszy to torebka z odzysku, zrobiona z kolorowych używanych tkanin. Sam pomysł godny pochwały, instrukcja bardzo przejrzysta, a torebek przecież nigdy dość. Druga torebka wykonana jest z hooked zpagetti - prosty wzór, a ze względu na grubość włóczki jest na prawdę błyskawiczna do wykonania.





     Skoro już w klimatach torebkowych jesteśmy, a przypomnę że to numer na wrzesień, nie może zabraknąć kilku akcentów szkolnych. Jak zobaczyłam je po raz pierwszy pomyślałam: worki na kapcie. Widziałam niedawno w markecie gotowe za 5zł, takie z superbohaterami i komiksami... Ale przecież nie ma to jak ręcznie zrobione i oryginalnie przyozdobione, a nie jakaś tam masowa produkcja.




     Do tego znów mamy Buktole które w potwornie radosny sposób umilają nam życie: buktolowy portfel - w nieco większej wersji byłby świetnym piórnikiem, a także buktolowy organizer na biurko - mój faworyt, rozważam wykorzystanie go do szyciowych przydasiów.





     I jeszcze plan lekcji - takiego żadnemu uczniowi nie może zabraknąć. Nigdy nie miałam aż tak ładnego - może teraz zrobię sobie taki, tylko z rozpiską: pranie, zakupy, sprzątanie, siłownia :-)




     I jeszcze kilka pomysłów na fajne ubrania które umilą pierwsze godziny lekcyjne - wełniana opaska, spódnica baletnicy i wygodne ogrodniczki. Nie jestem pewna czy tęcza jest najlepszym motywem dla młodego mężczyzny - wiecie, żeby koledzy się nie śmiali ale przecież zawsze można wykorzystać aplikację z czachą z worka na kapcie - i szacunek w klasie gwarantowany :-)







     No dobrze, tematy szkoły wyczerpane, przejdźmy do tego co kobiety lubią najbardziej czyli do biżuterii. Nie są to diamenty w tym przypadku, tylko rękodzielnicza biżuteria bogata w kolory i formy - przeróżne bransoletki, pierścionek, a także piękny choć zakręcony naszyjnik.





     Na pociechę dla tych co jeszcze nie chcą żegnać lata, pomysł na urozmaicenie tarasu czy balkonu - ręcznie tkany leżak - ja się w nim zakochałam :-)



     A dla tych co już z niecierpliwością czekają na jesień - piękny szal i komin do wydziergania. Od lat obiecuję sobie, że w tym roku zbiorę się w sobie i zrobię taką chustę - może wreszcie mi się uda.




     Na sam koniec zostawiłam kilka zabawkowych pomysłów na lalki, kocyki i inne przytulanki, a wszystkie kolorowe i urocze.










KOMENTOWAĆ NA FACEBOOKU MOŻNA [ TUTAJ ]