Burda Szycie Krok po Kroku 1/2014
Jest już w sprzedaży nowa Burda Szycie Krok po Kroku.
Nie miałam okazji jeszcze o niej pisać - teraz nadrabiam zaległości. W
opisie numeru obiecują nam klasyczne modele, kolekcję na lato i
trójwymiarowe wzory - zobaczmy. Już
na pierwszy rzut oka widać, że ten numer pomoże uzupełnić szafę o
ubrania wiosenne i letnie - szczególnie letnie. Co prawda do lata
jeszcze trochę czasu ale jak patrzę za okno, to kto wie czy w tym roku
nie nastąpi to szybciej niż zwykle.
Ogólnie
sukienka niby nie wygląda źle ale tak na prawdę podoba mi się tylko górna część
sukienki - top/gorset, natomiast zupełnie nie przemawia do mnie zapinana
na guziki spódnica. Koronka też mi się nie podoba.
Sama spódnica jest osobnym modelem do uszycia.
Pomimo
że materiał skrzętnie ukrywa szczegóły kroju, wydaje mi się że ta
sukienka jest dokładnie tą samą sukienką co ta powyżej, z tym że ma inne
rękawy. Materiał jest ciekawy.
I znów ta sama sukienka tylko dla odmiany bez rękawów. Góra tej sukienki jest również wykorzystana jako model topu.
Z jednej strony fajnie jest widzieć wiele wariacji tego samego ale z drugiej dużo bardziej podoba mi się to jak w Annie zestawiają na jednej stronie różne wykończenia nie zamęczając czytelnika zgadywaniem czy to już nowy model czy stary bez rękawów...
A
tu właśnie mamy wspominany top. I wspomnianą wcześniej spódnicę. W sumie prawie sukienka ze zdjęcia powyżej. Raczej
nie w moim stylu i raczej nie wyszła bym w tym na miasto.
I znów ten sam top.
Spodnie
jakoś tak niepokojąco układają się z przodu. Zapinane są jedynie na
zamek. Ciekawym pomysłem są paski po bokach (pod ręką modelki) które
pozwalają dostosować obwód spodni w pasie.
Bluza
wygląda bardzo fajnie ale gdzieś podobną widziałam - w regularnych
wydaniach Burdy. Model ma reglanowe rękawy, kieszenie i wykończenia
ściągaczem, natomiast nie ma podszewki co upraszcza szycie. W numerze
znajdziecie też wariant tej bluzy z krótkimi rękawami.
Szorty
są krótką wersją spodni zamieszczonych powyżej. Również są regulowane w
pasie, a nogawki są cięte lekko pod skosem tak by były dłuższe po
wewnętrznej stronie uda.
Ten
zestaw to chyba jedyne modele które podobają mi się w tym numerze. Top
wygląda intrygująco, górna cześć pewnie jest tylko skrzyżowana z przodu i
zapięta na guzik z tyłu - ale i tak mi się podoba.
Spódnica
w tym wariancie kolorystycznym ukrywa skośne drapowania i wiązanie w
pasie, które pozwala nosić ją zarówno na wysokości bioder jak i pasa.
A
tu raz jeszcze ten zestaw, tylko jako sukienka. Drapowania na spódnicy
widać lepiej niż na poprzednim zdjęciu. Wygląda skomplikowanie ale tak
na prawdę to przecież muszą być proste modele :-)
Zarówno
bluzka jak i spódnica są modelami do szycia. Według Burdy bluzka ma
wyglądać skromnie, a spódnica dziewczęco - według mnie całość wygląda
infantylnie.
Spódnica jest też w wariancie "ogrodniczki" z szelkami - jakoś taka wersja bardziej mi się podoba.
I
jeszcze jedna spódnica-ogrodniczka. Wzór jest obłędny i nawet sam model
nie jest zły... Chociaż przez te kwiaty ciężko coś dostrzec - zostawiam
sobie prawo do zmiany zdania :-)
Kombinezon
- zdecydowanie nie w moim stylu. Podoba mi się jedynie wykończenie
kołnierza. Może dało by radę zrobić z tego jakąś sensowną bluzkę.
I jeszcze jeden kombinezon. Zdecydowanie nie. Sporo ostatnio tych kombinezonów.
Ja chyba zrezygnuję z zakupu tego numeru, a jak się on Wam podoba?
Źródła: burdastyle.ru, burdastyle.de, burda.pl,
Autor: sewquest.blogspot.com
KOMENTOWAĆ NA FACEBOOKU MOŻNA [ TUTAJ ]